środa, 11 marca 2015

26. Jaki jest powód, że nie przyjechałeś z nami na studia ? Cz. 1

Niall’s POV
Od czasu kiedy, na literaturze rozmawialiśmy o dawnej miłości Camila unika mnie jak ognia, czasami dyskutowaliśmy na temat związany z nami, bo zmuszałem ją do tego. Był to powód, że nie chciała ze mną rozmawiać, a minęły 2 pieprzone miesiące odkąd z nią rozmawiałem. Dziś jest piątek, Hallowen i impreza. Każdy ma się za coś przebrać, ale ja jakoś nie miałem ochoty na całe to gówno. Siedziałem w salonie na kanapie i grałem w playke z Liamem. Chociaż my utrzymywaliśmy dobry kontakt.
- Za co się przebierasz ? – Spojrzałem na niego właśnie sięgał po swoje piwo.
- Nie wiem. Za piłkarza chyba. – Uśmiechnąłem się do niego.
- Naprawdę oryginalne Niall. – Przewrócił oczami
- Odpieprz się. Dam sobie rękę uciąć że połowa osób się nie przebierze. – Wymamrotałem i wstałem z kanapy.
- Gdzie idziesz ? Nie skończyliśmy meczu. – Zignorowałem go i poszedłem do swojego pokoju. Dobrze że miałem pokój sam. Może Liam ma racje powinienem się za coś przebrać ? Sam nie wiem. Podszedłem do szafy i wyjąłem w niej dwie bluzki, czerwona i niebieską.  Wygląda na to że pobawię się w Indian. Owinąłem je wokół siebie a na szyje zawinąłem breloczek.
Przejrzałem się w lustrze i zacząłem się śmiać. Impreza miała być za pół godziny. Trochę długo tu siedziałem, ale było warto. Zszedłem na dół i zobaczyłem Harrego. Zaczął się śmiać.
- Co ty na siebie założyłeś stary. No powiem Ci że przeszedłeś samego Siebie. Camila jak Cię zobaczy to padnie ze śmiechu. – Zaczął gadać. Lubię go, ale wkurza mnie że non stop gada o Cam. Wiem że on chce się wywyższać, ale ja też mam ,, dziewczynę’’ do której nic nie czuje. Ale co z tego, mam nadzieję że Camila jest o nią chodź trochę zazdrosna. Do naszej rozmowy dołączył Liam
- No Liam, niezły strój. – Zaśmiałem się.
- A ty miałeś być piłkarzem. Gdzie masz strój ? – Uśmiechnął się, a ja przewróciłem oczami.
- Zmieniłem zdanie. – Wymamrotałem i poszedłem napić się soku.
- Siema ludzie. – Zayn zszedł na dół wydzierając japę.
- To będzie zbiór klaunów.  – Powiedziałem sam do siebie, ale Liam na mnie spojrzał. Najwidoczniej musiał mnie usłyszeć.
Potem zszedł Louis z Vicki
A na samym końcu przyszedł Luke zCalumem.
Wszyscy razem wyszliśmy z Zety i poszliśmy do Delty. Impreza trwała już w najlepsze. Pierwszą osobą którą zobaczyłem była Lena, znów miała na sobie ten śliczny struj czarownicy.
Usiadłem na kanapie a obok przeszła Jess wraz z Asami
Ogółem nie wiem za co się przebrały, ale to był niecodzienny strój więc chyba się liczy. Nagle obok mnie ktoś usiadł. Spojrzałem i wystraszyłem
- Kurwa. – Odsunąłem się, dziewczyna zaczęła się śmiać.
- Ela chcesz żebym dostał zawału ? – Moje serce waliło jak oszalałem, nie spodziewałem się po niej takiego stroju.
- Podobam Ci się ? – Zrobiła maślane oczka.
- Jasne że tak. Jesteś najlepiej ubraną dziewczyna na tej imprezie. – A przynajmniej do tej pory. Ciekawe jak ubierze się Cam.
Kolejnymi osobami które widziałem to Madison
Kurwa, ona wyglądała tak seksownie, że miałem ochotę ją tu przelecieć. Serio. Gdybym nie był w udawanym związku z mojej strony z Elą, pewnie bym to zrobił. Ale zależało mi aby Cam się przełamała.
W rogu zobaczyłem Monicę i Kelly
Monica wyglądała w tym stroju naprawdę gorąco, a Kelly miała świetny pomysł na strój.
Rozglądałem się po sali i wreszcie dostrzegłem dwie dziewczyny. Daisy miała zajebiście rockowy strój. Wyglądała jak królowa gangu. Nie powiem, ale bardzo podnieciło mnie jej przebranie.
Obok niej stał nie kto inny jak Camila. Była cudowną Jasmine. Gdybym mógł zerwał bym z niej ten kostium i pieprzył. I chyba tak zrobię. 
Wstałem i chciałem do niej podejść ale zatrzymała mnie Ela.
- Chodź zatańczyć. – Nawet jej nie odpowiedziałem a znalazłem się na parkiecie.
Obok mnie tańczyła Martha  i jej siostra Amelia
*****
Byłem wstawiony, połowa osób już zwinęła się do siebie. Eli też nie było, źle się czuła więc poszła do swojego pokoju. Była cheerliderką więc tu mieszkała. Szedłem na kanapę, gdzie zobaczyłem Camilę, była najebana.
- Jesteś pijana Cam. – Podszedłem do niej i ustawiłem tak że była oparta o kanapę. – Spojrzała na mnie, jest tak nawalona że nie wiem czy kontaktuje.
- Nialler, kochanie. Kurwa jak ja Cię kocham. – Kiedy wypowiedziała te słowa poczułem ciepło na sercu i nie obchodziło mnie to że jest pijana. Chciałem ją pocałować, ale się odsunęła.
- Kocham Cię, ale ty masz dziewczynę, a ja chłopaka. Nie będziemy ich zdradzać prawda ? – Wybełkotała a ja zacząłem się śmiać.
- Nie śmiej się. – Udawała obrażoną. Przysunąłem się bliżej niej.
- Przepraszam już nie będę. – Uśmiechnąłem się a ona oparła głowę o moje ramię.
- Jaki jest powód, że nie przyjechałeś z nami na studia ? – Spojrzałem na niej, a mój uśmiech momentalnie zszedł z twarzy.
- Pogadamy o tym jak będziesz trzeźwa kochanie. – Pogłaskałem jej policzek a ona westchnęła.
- Nie. Ja chcę wiedzieć to teraz. – Usiadła ale po chwili opadła na oparcie.
- Dobrze. Skoro tak bardzo chcesz wiedzieć, to Zayn mi zagroził. – Wreszcie to z siebie wydusiłem.
- Co ? Jak ?  Co Ci powiedział ? – Dziewczyna momentalnie usiadła. Spojrzała na mnie. Wyglądała jak bym w szybkim tempie wytrzeźwiała.


NOTKA : Wyczekiwany rozdział oto i on. Mam nadzieje że wam się podoba. 2 Część już w piątek ;) Ps. Kocham was Bardziej, bardziej <3

13 komentarzy:

  1. Jakie piękne kocham Cię ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. *-* ! Koffam ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Cię, jesteś mła *-* !

    OdpowiedzUsuń
  4. Koffam Cię <3 !

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG ! Jak suuodko <3

    OdpowiedzUsuń
  6. ♥next♥- już ! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to mówiła to była trzeźwa? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. koffam ciem bardziej

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty mą kochaną jesteś na zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, czytam sobie i czytam i teraz zauważyłem, że jestem zauroczony Tobą :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też tak sobie czytam i kiedy next ?!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chce next! ;/ teraz! W tym momencie! Super rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń