Przeczytajcie NOTKĘ <3
Z dedykacją dla wszystkich czytelników
******
- Niall do jasnej cholery, chcesz
się spóźnić na zakończenie szkoły własnego syna ? – Nie mogę uwierzyć że
Deniese kończy liceum a już za 3 miesiące zacznie naukę na oxsfordzie. Od
ostatnie kłótni z Niallem Den poprawił się w nauce i miał bardzo dobre wyniki w
nauce. Chce tak jak ojciec grać w piłkę, a jak nie wyjdzie to chce być
lekarzem. Niall oczywiście jest bardzo dumny z syna tak samo jak ja.
- Kobieto nie pośpieszaj mnie, co
ty myślisz że mam motorek w dupie tak jak ty ? – Niall nic się nie zmienił po
mimo upływu lat nadal jest taki sam jak 20 lat temu na studiach.
- Ja w przeciwieństwie do ciebie
Horan potrafię zacząć się wcześniej szykować, a nie czekać na ostatnią chwile.
– Zaśmiałam się
Wygląda naprawdę dobrze, z resztą jak zawsze.
-
Wyglądasz ślicznie księżniczko.
– Spojrzał na mnie od góry do dołu, na co się
zaśmiałam.
- Ty też. – Uśmiechnęłam się do
męża i pocałowałam go w usta.
- Długo ? – Odwróciliśmy się i
zobaczyliśmy
April naszą 16 letnią córkę.
Tak Jest bardzo podobna do mnie a Deniese do Nialla
- Tak już idziemy skarbie. –
Powiedziałam do córki i wzięłam torbę. Cała nasza trójka pojechała do liceum w
którym kiedyś uczęszczał Niall. Droga minęła w dość spokojnej atmosferze i
bardzo szybko. Zajęliśmy swoje miejsca. Ceremonia minęła zwinnie, a ja się
popłakałam nigdy sobie tego nie wyobrażałam.
- Starzejemy się Niall –
wychlipałam przez łzy. Blondyn spojrzał na mnie i się uśmiechnął.
- Nie wiem jak ty kochanie, ale
ja jestem młody, a to że mam dzieci to już inna historia. – On nigdy nie będzie
poważny, ale kocham go takiego jakim jest.
Czekałam z Niallem na Deniesa który
miał nam kogoś przedstawić. Trochę się denerwowałam, ponieważ razem z Horanem podejrzewamy
że nasz syn zmienił orientacje. Odkąd Jade dała mu kosza chłopak się załamał.
Nie chciał chodzić do szkoły, ale nie buntował się. W domu byli sami koledzy,
od dwóch lat nie przyprowadził do domu żadnej dziewczyny, to tak jak ja. Też
nie chciałam się nikomu przyznać czy kogoś mam. Moja mama pewnie myślała że
jestem lesbijką.
- Gdzie on jest do cholery, mam
trening. – Niall oczywiście zawsze wie co powiedzieć.
- Niall do kurwy, teraz nikogo
nie obchodzi twój trening, twój syn jest ważniejszy. – Skarciłam męża. Nigdy
nie myślałam że będę go miała.
- Mamo, tato to jest moja
dziewczyna
Amanda
- Zamrugałam kilka razy ponieważ nie bardzo wiedziałam co powiedzieć.
- A ja myślałam że jesteś gejem. –
Wszyscy spojrzeliśmy na April, Amanda zaczęła się śmiać, a Deneise zrobił się
czerwony jak burak.
- Przestań. – Zdenerwował się
Den. Ja z Niellem spojrzeliśmy na siebie zdziwieni całą tą sytuacją.
- Deniese uspokój się, to nawet
było śmieszne i wiesz że ja też tak myślałam na początku. – Zaśmiała się
dziewczyna. Postanowiłam przerwać tę niezręczną sytuację.
- Bardzo miło cię poznać Amanda. –
Dziewczyna wystawiła rękę, ale przytuliłam ją, przy okazji mogłam stwierdzić że
ma bardzo ładne perfumy.
- Mnie też bardzo miło państwa
poznać. – Uśmiechnęła się kiedy Niall też przytulił dziewczynę.
- Tato Amanda jest twoją wielką
fanką jesteś jej idolem. – Powiedział Den.
- Bardzo mi miło jak chcesz
możemy sobie zrobić zdjęcie ? – Zaproponował mój mąż. Dziewczyna się zgodziła a
ja stałam obok i obserwowałam całą tą sytuację. Boże czemu oni tak szybko
dorośli ?
*******
Weszłam za Niallem do
restauracji. Dziś jest nasza 20 rocznica ślubu. Nie mogę uwierzyć że to tak
szybko minęło. Kobieta zaprowadziła nas do stolika.
- Kochanie czy ta restauracja nie
jest zbyt no wiesz droga ? – Zapytałam kiedy zobaczyłam ceny jedzenia. Niall
spojrzał na mnie jak na idiotkę.
- Jaja sobie ze mnie robisz ? Gdybyś
nie wiedziała sramy pieniędzmi więc nie przesadzaj, poza tym raz nie zawsze, nie
przeżywaj tylko wybieraj. – W tym momencie przypomniała mi się nasza randka 23
lata temu.
,, Podjechaliśmy pod restaurację i usiedliśmy na świeżym powietrzu.
Spojrzałam na menu, ale tu wszystko jest strasznie drogie.
- Niall za to jedzenie wydasz majątek. – Powiedziałam do blondyna który
czytał kartę.
- Raz nie zawsze, nie przeżywaj tylko wybieraj. – Uśmiechną się
wracając do czytania. Hmm same dobre rzeczy i nie wiadomo co wybrać.
- Co bierzesz ?- Zapytał Horan.
- Cóż jako danie główne chcę kurczaka po jamajsku do tego sok
pomarańczowy a na deser lody czekoladowe.
- Świetnie zamówię to 2 razy. – Powiedział do mnie, a po chwili zjawił
się kelner i zabrał nasze zamówienia. ‘’
Zaczęłam się zastanawiać co by tu
wybrać, ale nie mogłam się zdecydować. Po kilku minutach podeszła do nas
kobieta. Spojrzałam na nią i momentalnie się załamałam to była ta kobieta co
mnie prześladowała za każdym razem kiedy byłam w barze.
- Co państwo zamawiają ? – Zmówiła
się tylko do Nialla, który powoli nie mógł wytrzymywać ze śmiechu.
- Przepraszam, ma pani męża może
? – Kobieta spojrzała na mnie i się lekko speszyła.
- N-narzeczonego. – Wydukała.
- To niech się pani nim zajmie, a
nie gapi się pani na obcych facetów. – Warknęłam. Brunetka lekko pokiwała głową
i wzięła nasze zamówienia.
- Wiedziałem że zwrócisz jej
uwagę. – Zaśmiał się mój mąż.
- Widzisz jednak nic się nie
zmieniłam przez 25 lat. – Uśmiechnęłam się.
Kiedy zjedliśmy wyszliśmy z
restauracji i wsiedliśmy do samochodu. Myślałam że wracamy do domu, ale
minęliśmy ulicę na której mieszkamy.
- Gdzie jedziemy ? – Zapytałam męża,
ale on tylko spojrzał na mnie.
- Niespodzianka. – Położył swoją
rękę na moim udzie i wrócił wzrokiem na drogę, droga minęła nam na wspominaniu.
- Pamiętasz jak się poznaliśmy ? –
Niall Zapytał kiedy wyjeżdżaliśmy z Londynu.
- Oczywiście, że tak. Nie da się
zapomnieć kogoś kogo od pierwszego wejrzenia się nie lubiło.
,,Zamknęłam szafkę po czym się odwróciłam i
wpadłam na chłopaka.
- Kurwa, uważaj. – Powiedziałam. Spojrzałam
do góry i zobaczyłam wysokiego 1,85 blondyna, farbuje się bo widać odrosty, ma
niebieskie oczy i uśmiecha się.
- Przepraszam ja nie chciałem, ale sama na
mnie wpadłaś. – Powiedział ciepłym głosem.
- Cokolwiek.
– Powiedziałam i chciałam iść kiedy mnie zatrzymał.
- Czego ? – Zapytałam sucho.
- Możesz mi powiedzieć gdzie jest klasa 35 ?
– Zapytał patrząc mi prosto w oczy
- Ty jesteś ten nowy. – Powiedziała
uradowana Daisy.
- Na to wygląda. – Powiedział i podrapał się
po głowie.
- Chodź z nami, jesteś u nas w klasie. –
Powiedziała Day i złapała chłopaka za rękę i pociągnęła za sobą.’’
- A ty pamiętasz kiedy u mnie
spałeś ? Byłeś pierwszym chłopakiem obok którego spałam.
- I jedym z którym spałaś. –
Poprawił mnie.
- Pamiętam że nie chciałaś mieć męża
i dzieci, a teraz masz ich dwójkę.
,,- Nie chcę mieć męża, ani dzieci. – Ok., to akurat było dziwne. Cam
jest pierwszą dziewczyną która nie chce mieć rodziny.
- Czemu ?
- Ponieważ nie ufam ludziom. Nie to że nie lubię dzieci bo ja je nawet
uwielbiam ale nie chce zakładać rodziny z kimś kto mnie skrzywdzi. – Jej
odpowiedź nie była dziwna ale ona ma fobie. Miałem kiedyś w szkole zajęcia o
tym jakie są fobie i później pani zrobiła nam z tego kartkówkę. Podała nam
nazwę, przed czym jest i jak się ja leczy. Camila cierpi na traumatofobie jest
to strach przed zranieniem, jej nie da się wyleczyć do końca ale można ją
załagodzić. Jeśli Camila zacznie stopniowo przekonywać się że w jej otoczeniu
są normalne osoby którym może zaufać jej panika się zmniejszy i będzie mogła
znów się zakochać.
- Pomogę Ci – Wypaplałem a dziewczyna wyglądała na zdezorientowaną.’’
- Kobieta zmienną jest Niall. –
Kiedy wypowiedziałam to Horan zatrzymał samochód. Złapał mnie za rękę i
podeszliśmy do punktu widokowego.
- Wiem dlatego Cie tu zabrałem. –
Przyciągnął mnie do siebie i objął ramieniem.
- Kocham Cię Niall. –
Powiedziałam patrząc prosto w oczy mojego męża.
- She's so mean but kinda love it /Jest wredna, ale nawet mi
się to podoba
And I just can't let her go / Po prostu nie mogę pozwolić jej odejść
I'm so whipped / Owinęła mnie
She deserves a medal / wokół palca
She's a tempting animal / Jest kuszącym zwierzęciem - Zaśpiewał
- Niall Ja zawsze będę dla ciebie kuszącym zwierzęciem. – Uśmiechnęłam się i
pocałowałam chłopaka. Tak właśnie życie upłynęło mi z nim jak w bajce. Naszej
bajce.
KONIEC
NOTKA : Kochani chciałabym podziękować za prawie 6 tysięcy wyświetleń, 676 komentarzy (wow), ale przede wszystkim chciałabym podziękować wam za czytanie moich wypocin nie spodziewałam się aż tak wielkiego sukcesu tego opowiadania. A w szczególności chciałam podziękować Madzi i Gosi za pomoc. Będzie mi brakować dodawania postów na New to było wspaniałe pół roku. Kocham was wszystkich. Widzimy się na DETECTIVE a już niebawem usłyszycie o PRINCESS <3
Do następnego <3 <3 <3