poniedziałek, 6 kwietnia 2015

31. Możemy porozmawiać ? Cz. 2

*****
- Na pewno musisz jechać do Mullingar ? – Harry wydawał się dość przygnębiony tym faktem.
- Tak Harry. Mówiłam że możesz jechać ze mną. – Wyglądał na zestresowanego, Ostatnio dziwnie się zachowuje. Pożegnałam się z przyjaciółmi którzy postanowili zostać w Los Angeles i razem z Kelly i Day udałyśmy się do odprawy.
Droga minęła mi naprawdę spokojnie, pożegnałam się z przyjaciółką która szła na swój lot do Londynu. Na lotnisku czekała nasza mama. Kiedy mnie przytulała myślałam że mnie zgniecie. Na szczęście do domu wróciłam w jednym kawałku.
Kolacje zjedliśmy opowiadając co u nas słychać. Nie widziałam mojej mamy półtora roku. Wiele się przez ten czas zmieniło u mnie. Siedziałam przed telewizorem, kiedy zobaczyłam w oknie jak u Horanów palą się światła. Podeszłam do okna, zobaczyłam że Niall właśnie wszedł do domu. Po co on tu przyjechał ? Z tego co mówił to miał zostać z resztą chłopaków. Może chciał odwiedzić rodzinę nie wiem.
Święta minęły spokojnie, ja i Day dużo odpoczęłyśmy. Jadłam śniadanie, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Wstałam z krzesełka i poszłam zobaczyć kogo do nas sprowadza, moim oczom ukazał się nie kto inny jak Niall.
- Cześć. – Uśmiechnął się głupio. Zmarszczyłam czoło, ale cieszyłam się na jego widok.
- Co tu robisz ? – Byłam bardzo zdziwiona jego odwiedzinami.
- Cóż przyszedłem odwiedzić moją przyjaciółkę. Ale ona najwidoczniej mnie nie chce.
- O, wejdź. – Uśmiechnął się i wszedł do środka. Poszedł za mną do kuchni.
- Gdzie masz resztę rodziny ? – Usiadł naprzeciw mnie.
- Pojechali zawieść Daisy na lotnisko. – Powiedziałam z pełną buzią, no a gdzie moje maniery.
- A ty zostałaś ? – Pokiwałam głową.
- Obiecałam Kelly że wrócę z nią po sylwestrze do LA. Chcesz coś do picia ? – Wstałam z krzesła i zaniosłam naszycia do zmywarki.
- Soku, poproszę. – Wyjęłam z lodówki sok pomarańczowy i dwie szklanki.
- Czyli sylwester spędzasz sama ? – Napił się soku i spojrzał na mnie.
- Na to wychodzi. – Wymamrotałam i usiadłam na swoim miejscu.
- Mogę je spędzić z tobą jeśli chcesz. – Spuścił wzrok. Czy on mówi serio ?
- Ty tak na serio ?
- A czemu by nie ? Miałem iść do Andiego, ale walić go. – Uśmiechnął się tak jak zawsze to robi.
*****
- To serio miłe że wybrałeś mnie, a nie Andiego. – Uśmiechnęłam się i przyniosłam chłopakowi kakao. Usiadłam obok niego na kanapie. Mieliśmy całe mieszkanie dla siebie ponieważ moi rodzice pojechali na bankiet.
- Nie ma sprawy, no wiesz jak będę chciał się upić, zawsze mogę to zrobić. – Zaśmiał się. Zrobiliśmy sobie zdjęcie. Jakoby to była nasza tradycja. Nie powiem bo naprawdę świetnie się z nim bawiłam. Gdy włączyłam telewizję i odliczaliśmy razem z nimi, Niall przyciągnął mnie do siebie i złączył nasze usta w pocałunku, był taki ciepły i delikatny. Nie pamiętam abym się z nim kiedyś tak całowała. Odkleił się ode mnie.
- Szczęśliwego nowego roku – wyszeptał do ucha, a ja się zarumieniłam. Nigdy się jeszcze przy nim nie rumieniłam to strasznie dziwne uczucie. Weszłam na instagrama i pierwszym zdjęciem które zobaczyłam to zdjęcie Harrego z Elą
Pokazałam to zdjęcie Niallowi.
- Wyglądają na zakochanych. – Spojrzał na mnie, a ja przełknęłam głośno ślinę. On nigdy nie wstawił ze mną zdjęcia na instagrama.
- On nigdy nie wstawił ze mną zdjęcie na instagrama. – Poczułam w moich oczach jak gromadzą się łzy. Niall musiał to najwidoczniej zauważyć, ponieważ przytulił mnie.
- Nie przejmuj się nim, nie jest ciebie warty. Jeśli Cię to pocieszy mam na moim instagramie dużo naszych zdjęć i samych twoich. – Wyjął telefon i pokazał mi wszystkie zdjęcia jakie mi zrobił.
- To słodkie. - Uśmiechnęłam się i wtuliłam się w chłopaka.
****
- Cam. – Krzyknęła Day kiedy odbierała mnie z lotnisko. Ja, Niall oraz Kelly właśnie wróciliśmy do Los Angeles.
- Gdzie Harry ? Mówił że mnie odbierze. – Day była zakłopotana, mogła to zauważyć.
- Em, miał coś do załatwienia i prosił abym Cię odebrała. – Kłamała. Jak ona może mnie trak okłamywać ? Niall spojrzał na mnie z miną typu ,, Wszystko okey ?’’ Pokiwałam głową na znak zgody mimo że wcale nie było dobrze.
Droga minęła cicho. Odstawiliśmy Nialla przez Zetą, a ja wraz z Kelly wróciłyśmy do Kappy. Był wieczór, a musiałyśmy wypocząć ponieważ jutro miałyśmy mieć mecz.
Rano byłam wrakiem, to był masakryczny dzień. Nią mam na nic siły. Wraz z Kelly nie miałyśmy zajęć ponieważ miałyśmy od rana mieć rozgrzewkę i przygotowywać się do zawodów. Cały dzień trenowałyśmy, a godzinę przed zawodami miałyśmy przerwę. Trybuny się zapełniały, a ja wróciłam do szatni. Napiłam się wody i poszłam spotkać się z przyjaciółmi.
- Camila. – Usłyszałam za sobą głos Louisa. Odwróciłam się i posłałam chłopakowi sztuczny uśmiech. Szedł z Viką, Liamem i Leną.
- Ja i Vicki, oraz te dwa głąby trzymamy za ciebie kciuki. – Przytulił mnie. Nie powiem bo lekko się odprężyłam, ale to nie wystarczyło.
- Dzięki. – Westchnęłam. Wymieniłam z przyjaciółmi jeszcze kilka zdań i poszłam do toalety. Gdy z niej wracałam wpadła na kogoś. Spojrzałam na górę. To Niall, który trzymał za rękę Elę. Oh no tak, oni ze sobą chodzą idiotko. To normalne.
- Przyszedłeś. – Wymamrotałam, a na twarzy chłopak pojawił się uśmiech.
- Nie mógłbym opuścić meczu mojej ulubionej zawodniczki. – Powiedział dwuznacznie i puścił mi oczko. Ela nawet niego nie zauważyła. – Uśmiechnęłam się do chłopaka.
- Przepraszam was, ale muszę iść. – Pożegnałam się z nim(i) i poszłam do szatni. Rozciągnęłyśmy się i poszłyśmy na boisko. Wszyscy wiwatowali i dopingowali naszej drużynie. To naprawdę miłe. Przeciwniczki były słabe, bez trudu je pokonałyśmy. Cieszyłyśmy się jak głupie. Po wygranej miałyśmy iść do klubu świętować. Wszyscy mi gratulowali. Wyszłam z szatni i miałam iść z dziewczynami, kiedy usłyszałam zachrypnięty głos.
- Camila. – Odwróciłam się i nagle rozpromieniałam.
- Możemy porozmawiać ? – Uśmiechnął się lekko.
- Jasne. – Poszłam z chłopakiem, a dziewczyną powiedziałam że dołączę do nich później.

NOTKA: Kochani mam nadzieje że miło spędziliście święta i że dziś będziecie cali mokrzy.  Mam nadzieje że rozdział się podoba i no koffam was <3

5 komentarzy:

  1. Super koffam Cie ❤❤❤ ja jestem suxha jeszcze nie zostalam oblana xd

    OdpowiedzUsuń
  2. ♥ koffam ♥ kiedy nexttt ♥ Zajebisty ♥ - Madd

    OdpowiedzUsuń
  3. ♥kocham♥ Zajebisty rozdział :* !

    OdpowiedzUsuń