poniedziałek, 20 kwietnia 2015

34. Wszyscy czegoś potrzebujemy. Cz. 1

Zapraszam na opowiadanie Detective



Diana
Front pages all your pictures, / Twoje zdjęcia na pierwszych stronach gazet 
They make you look so small, / Sprawiają, że wydajesz się taka mała 
How could someone not miss you at all? / Jak ktoś mógłby za tobą w ogóle nie tęsknić?
(Oh-ah-oh)
I never would mistreat ya, / Nigdy bym się nad tobą nie znęcał
No I’m not a criminal, / Nie jestem kryminalistą
I speak a different language / Mówię w innym języku
But I still hear your call. / Ale i tak słyszę twoje wołanie
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Light a fire inside those eyes / Który rozpali ogień w twoich oczach
You been lonely / Byłaś samotna
You don’t even know me, / Nawet mnie nie znasz
But I can feel you crying / Ale czuję, że płaczesz
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Lift your heart up and save your life / Który podniesie twoje serce na duchu i uratuje ci życie
I don’t think you even realize / Nie sądzę,byś zdawała sobie sprawę że Ty kochanie, mogłabyś
Baby you’d be saving mine. / Ty kochanie, mogłabyś uratować moje
Diana
It’s only been four months but
/ Minęły tylko cztery miesiące, ale
You’ve fallen down so far, / Upadłaś bardzo nisko
How could someone mislead you at all? / Jak ktoś w ogóle mógłby wprowadzić cię w błąd?
(Oh-ah-oh)
I wanna reach out for ya,
/ Chcę do ciebie dotrzeć
I wanna break these walls, / Chcę zburzyć te mury
I speak a different language / Mówię w innym języku
But I still hear you call. / Ale i tak słyszę twoje wołanie
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Light a fire inside those eyes / Który rozpali ogień w twoich oczach
You been lonely / Byłaś samotna
You don’t even know me, / Nawet mnie nie znasz
But I can feel you crying / Ale czuję, że płaczesz
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Lift your heart up and save your life / Który podniesie twoje serce na duchu i uratuje ci życie
I don’t think you even realize / Nie sądzę,byś zdawała sobie sprawę że Ty kochanie, mogłabyś
Baby you’d be saving mine. / Ty kochanie, mogłabyś uratować moje
We all need something / Wszyscy czegoś potrzebujemy*
This can’t be over now / To nie może być już koniec
If I could hold ya / Gdybym mógł cię objąć
Swear I’d never put you down / Przysięgam, już nigdy nie pozwoliłbym ci upaść
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Light a fire inside those eyes / Który rozpali ogień w twoich oczach
You been lonely / Byłaś samotna
You don’t even know me, / Nawet mnie nie znasz
But I can feel you crying / Ale czuję, że płaczesz
Diana, let me be the one to / Diana, pozwól mi być tym
Lift your heart up and save your life / Który podniesie twoje serce na duchu i uratuje ci życie
I don’t think you even realize / Nie sądzę,byś zdawała sobie sprawę że
Baby you’d be saving mine. / Ty kochanie, mogłabyś uratować moje
(Oh-ah-oh)
Diana,
(Oh-ah-oh-oh-oh-oh-oh-oh)
Diana,
Baby you’d be saving mine, /
(Oh-ah-oh)/
Diana,
(Oh-ah-oh-oh-oh-oh-oh-oh)
Diana,
Baby you’d be saving mine. /  
Ty kochanie, mogłabyś uratować moje
Wziąłem ze sobą kartkę i wróciłem do szpitala. Wszedłem korytarzem i słyszałem krzyki.
- Harry, to wszystko twoja pieprzona wina.
- Przestańcie mnie obwiniać, skąd mogłem to wiedzieć ?
- Ty pierdolony chuju, jak ona nie przeżyje, to zabije cię gołymi rękoma. – Skręciłem w prawo i zobaczyłem jak Zayn trzyma Day, która się szarpie do Harrego.
- Nie jesteś jedyna. – Wrzasnął.
- Kurwa, przepraszam. To moja wina i będę miał ją na sumieniu do końca życia, więc nie musicie się na mnie wkurwiać, bo też jestem na siebie wkurwiony.- Skończył zdanie i wyszedł.
- Uspokujcie się wszyscy. Wasze kłótnie nie przywrócą zdrowia Cam. Musimy uzbroić się w cierpliwość. – Wziąłem głęboki oddech i usiadłem na krzesełku.
******
Minęły już pieprzone 5 dni a Camila nadal jest w śpiączce. Odkąd Day kłóciła się z Harrym nie opuściłem jej, nie licząc toalety. Był już wieczór, a ja czytałem lekturę na literaturę. Całkiem ciekawa i wciągająca. Moja ręka spoczywała na ręku Camili. Nikogo nie było w poczekalni ponieważ kazałem im wracać i przyjść jutro kiedy się wyśpią i wykąpią. Odłożyłem książkę i oparłem się o oparcie krzesła. Spojrzałem na dziewczynę, była blada, wyglądała prawie jak trup.
- Wróć do mnie księżniczko. – Poczułem łzę na policzku więc ją wytarłem. Zamknąłem oczy i odleciałem.
Poczułem jak ktoś lekko ściska moją dłoń. Od razu się obudziłem. Camila wierciła się na łóżku.
- Gdzie jestem ? – Wyszeptała a ja wstałem z krzesła jak poparzony. Podszedłem bliżej i spojrzałem na nią. Otworzyła oczy.
- W szpitalu, księżniczko. – Byłem spokojny, próbowałem być opanowany.
- Niall ? Co ty tu robisz ? – Jej głos stawał się coraz głośniejszy.
- Czuwam przy tobie kochanie. Od tygodnia. A teraz poczekaj chwilę. – Zostawiłem dziewczynę w sali a sam poszedłem po lekarza.
- Panie doktorze Camila się obudziła. – Powiedziałem szczęśliwy i podekscytowany.
Lekarz zbadał dziewczynę i wyszedł z sali.
- Jak się czujesz ? – Byłem ciekawy, w końcu była w śpiączce prawie tydzień.
- Jakby ciężarówka po mnie przejechała. – Była zła, wściekła, obojętna ? Nie wiem, ale nigdy nie widziałem jej w takim stanie.
- Czemu tu siedzisz  ? Powinieneś być z Elą. – Jej wyraz twarzy był obojętny.
- Nie obchodzi mnie ona, nigdy mnie nie obchodziła. – Spojrzałem w jej oczy, były zimne, były bez wyrazu.


NOTKA : Kochani mam nadzieję że się podoba. Rozdziały będą pojawiać się rzadziej bo ostatnio brakło mi weny przepraszam ;c

2 komentarze: