niedziela, 24 maja 2015

39. To nie moje. cz. 2

- Jeśli chcesz wiedzieć Horan, tak to twoje dziecko. – Powiedziała niepewnie. Mi aż z tego wszystkiego zrobiło się niedobrze, Niall szybko mnie złapał abym nie upadła.
- Żartujesz prawda ? – Powiedział blondyn.
- Czy ty mnie uważasz za dziwkę ? Spałam tylko z Tobą 2 lata temu, ale nie chciałam ci w ogóle o nim mówić. No bo po co Ci marnować życie. – Uśmiechnęła się dziwnie Ally.
- Camila to nie moje dziecko. Przysięgam. – próbował mi powiedzieć. Nie mogłam tego słuchać.
- Mam dość, zabierz mnie stąd. – Stanęłam na nogi i próbowałam uwolnić się z uścisku chłopaka.
- Camila błagam uwierz mi, ja zrobię test DNA to na pewno nie moje dziecko, zabezpieczyłem się.
- Świetnie, a do tego czasu nie chcę Cie widzieć. – Wykrzyczałam.
****
Tydzień, minął tydzień, Niall poszedł zrobić wszystkie konieczne badania dotyczące dziecka, mówiąc szczerze, nie mogę się na niego złościć bo nie byliśmy wtedy razem i nawet jeśli to jego dziecko będę z nim. Wiem wypadki chodzą po ludziach, ale ona jest bezczelna. Kocham Nialla i nie pozwolę aby ta kurwa i to słodkie dziecko zniszczyło mój związek. Bardzo się boję, Niall ma ty przyjść niedługo z wynikami i mamy się dowiedzieć czy jest ojcem Codiego bo tak ma na imię chłopczyk.
- Camila uspokój się, musisz być dobrej myśli. – Pocieszała mnie Kelly. Boże ta dziewczyna to skarb.
- No ale jak ? – Powiedziałam chodząc w tę i powrotem.
- I tak z nim nie zerwiesz, więc myślę, że to czy jest ojcem czy też nie, nie rzutuje na waszą przyszłość.
- No niby masz rację, no ale co byś zrobiła gdyby twój chłopak był o to oskarżony. Wiesz i tak jestem spokojna gdybyś mi powiedziała o tym 2 lata temu powiedziałabym że jesteś chora psychicznie więc wiesz. – Brunetka zaczęła się śmiać.
- Miałaś naprawdę ciekawe życie Cam. – Powiedziała a w tym samym momencie drzwi do pokoju się otworzyły a w nich Niall.
- No Niall dawaj, bo Cam zaraz zejdzie na zawał. – Uśmiechnęła się Kelly. Mogłam zobaczyć że Horan też jest zdenerwowany, i nie dziwie się, bo jeśli to będzie jego dziecko możliwe że mnie zostawi i będzie chciał być przy swoim dziecku lub po prostu będzie płacił jej alimenty, ale najlepiej niech nie będzie jego ojcem. Niall pokiwał głową i usiadł na łóżku a zaraz obok niego ja. Otworzył kopertę a raczej ją prawie podarł i odwinął list.
,, W związku z powyższym badaniem na ojcostwo wyniki wykazują że prawdopodobieństwo na to że Niall Horan jest ojcem wynosi 0,01 % ‘’
Tak naprawdę gdy przeczytałam to zdanie kamień spadł mi z serca. Rzuciłam się na Nialla który mnie mocno do siebie przytulił.,
- Mówiłam, że to nie jego dziecko. – Powiedziała zwycięsko Kelly.
- A teraz oddawaj moje 20 dolców. – Tak obstawiałyśmy co jest bardziej prawdopodobne i założyłyśmy się. Niall wyglądał na zdezorientowanego, ale w końcu zaczął się śmiać.
- Nigdy więcej już nie będzie takiej akcji. – Powiedział Niall, a ja mimo wszystko mu wierzyłam.
- Teraz liczymy się tylko my. – I nie myliłam się.
*****
- Nie mogę uwierzyć, że dziś jest już zakończenie roku. To tak szybko zleciało. – Powiedziała Viktoria.
- Owszem, też się ciesze że zostały nam jeszcze 2 lata. – Zaśmiałam się, tak jak każdy w naszym kręgu. Poczułam jak ktoś podchodzi do mnie i oplata swoje ręce wokół mojego pasa. Od razu wiedziałam że to Horan, tylko on na uczelni  pachnie bossem.
- Dokładnie za godzinę będziemy wolni. – Powiedział blondyn na co wszyscy się ucieszyli i poszliśmy zająć miejsca. Miał rację w przeciągu godziny zostały rozdane wszystkie dyplomy a my byliśmy wolni.
- No to co, dziś pożegnalna impreza. Najwyższy czas zaszaleć. – Krzyknęła Lena na co wszyscy się zgodziliśmy.
Wieczorem Delta organizowała huczną imprezę z okazji zakończenia roku. Ja w sumie nie wysilałam się i założyłam sukienkę we wzorki  do tego czarne koturny i gotowe. Malowałam rzęsy gdy do pokoju wszedł Horan.
- Pięknie wyglądasz. – Spojrzałam na niego i prawie dziobałam się w oko.  Ja się pytam gdzie ten człowiek zgubił skrzydła ?
- D-dzięki, ty też. – Zamrugałam bo to była jedyna rzecz którą w stanie byłam zrobić.
- Chodź księżniczko. – Wstałam i podeszłam do chłopaka który pocałował mnie w usta, a następnie wyszliśmy. To będą najwspanialsze wakacje w moim życiu.

NOTKA : No i koniec dramy. Jak wasze wrażenia ? Przyznajcie się kto myślał że Niall jest ojcem ? Jeszcze tylko 2 rozdziały i koniec ;c

2 komentarze:

  1. Super ja nie chce końca :( -Gosia

    OdpowiedzUsuń
  2. :'( NIE KONIEC :'( !!! DARIA :'( !!!!!! PLZ :( :*! Oczywiście zajebisty rozdział♥♥

    OdpowiedzUsuń