niedziela, 31 maja 2015

Epilog cz.1

Przeczytaj NOTKĘ !


Gdy wróciliśmy do Los Angeles pochwaliłam się przyjaciołom moim pierścionkiem zaręczynowym. Wszyscy zaczęli nam gratulować i życzyć szczęścia. Lena natomiast zakładała że to ja ostatnia pochwale się wszystkim tą informacją i że to będzie długo po ślubach w naszej paczce. Każdy się śmiał, bo to niedawno było bardzo prawdopodobne. Harry natomiast w połowie lipca zerwał z Elą ponieważ kilka razy go zdradziła, i niestety wpadła z ciążą więc długo tu nie zawita. Zawsze wiedziałam że ona nie jest  taka święta na jaką wyglądała.
Początek roku, był dla nas strasznie trudny zwłaszcza dla siatkarek ponieważ to na nas był strasznie duży nacisk, abyśmy wygrlali zawody. Oczywiście nie obyło się też bez treningów chłopaków i ich meczy. Co by to był za związek gdybym nie kłóciła się z Niellem, na całe szczęście nasza najgorsza kłótnia trwała 2 dni ale zawsze wychodziło nam to na dobre. W tym roku tez mieszkałam w pokoju z Kelly, z czego ogromnie się ciesze ponieważ traktujemy się jak siostry i może stwierdzić że ona jest moją najlepszą przyjaciółką, a zaraz po niej jest Day. Przed wigilią Harry ogłosił nam że ma dziewczynę, i jak się okazała była nią Kelly. Tak bardzo się cieszyłam z tego powody, ale nigdy bym nie pomyślała że skończą razem. Byłabym złą przyjaciółką gdybym nie pogroziła Harremu że jeśli zrani Kelly to go znajdę. Przyjął to w dość żartobliwe poważny sposób za co się ucieszyłam. Tydzień przed moimi urodzinami poszłam świętować z Niellem nasza rocznicę, wiec nie obyło się bez rozkosznej nocy, ale w końcu jesteśmy zaręczeni nie. Moje 20 urodziny spędziłam z Niallem na wycieczce w Miami. Gdzie chłopcy dawali koncert.
Piłkarze wygrali sezon z czego byliśmy mega zadowoleni. Niespodzianką było to że na meczu byli ludzie z branży piłkarskiej i Niall jako kapitan dostał propozycje podpisania kontraktu z Chelsą London, za co jestem mega dumna. Miał wybór czy podpisuje go teraz czy po zakończeniu studiów, byłam zawiedziona że podpisał go teraz i po zakończeniu roku wyprowadza się do Londynu i mnie zostawia, ale on prawdopodobnie chciał jak najlepiej.
2 dni po podpisaniu kontraktu Nialla były finały siatkówki, oczywiście zdobyłyśmy mistrzostwo a 3 dziewczyny z trzeciego roku podpisały kontrakt.
Próbowałam się nacieszyć, każdą wolną chwilą z Niallem co było ciężkie. Zaczął się powoli pakować, a mnie było strasznie przykro.
Nadszedł wielki dzień zakończenia roku, Niall skończył studia z wyróżnieniem i dostał dyplom ukończenia studiów. Wieczorem odbyła się zakończeniowo pożegnalna impreza. Na której było pół uniwersytetu. Niall nie spędził ze mną tego wieczoru ze mną prawie w ogóle, dlatego tez się z nim pokłóciłam. Ale ja nie potrafię się na niego długo gniewać więc w dzień w którym wyjeżdżał pogodziłam się i równocześnie pożegnałam się z Horanem. Było mi tak cholernie przykro z tego powodu, że mnie tu zostawia.
W wakacje widziałam się z Niellem w sierpniu na tydzień. Przyleciał do mnie i miło spędziliśmy ten czas.
Na ostatnim roku studiów było lekko, powtarzaliśmy wiele rzeczy, ale tez uczyliśmy się. Odkąd Nialla nie ma na studiach chodzę lekko przygnębiona ponieważ w moim towarzystwie są same pary i nawet Sam znalazła sobie chłopaka. W pierwszym semestrze byłam tylko na jednej imprezie i to pierwszej jaka była a później swoje wieczory spędzałam w pokoju, oglądając filmy, lub ucząc się.
Nilla widziałam dopiero na święta i to jeszcze na 3 dni ponieważ on miał jakiś tam mecz charytatywny na którym musiał być więc, prawie wcale z nim tego czasu nie spędziłam.
Moje urodziny spędziłam w groni przyjaciół. Nialla nie było ponieważ miła mecz, ale dostałam od niego naszyjnik z literką N i cały cas mam go na sobie.
W zawodach w siatkówkę wygraliśmy a ja dostałam propozycję podpisania kontraktu, na co z chęcią się zgodziłam i od września oficjalnie będę w kobiecej reprezentacji siatkówki Wielkiej Brytanii.
Liam i Louis podpisali kontrakt z Chelsą tak jak Niall, Harry podpisał kontrakt z Manchesterem City a Zayn zaś z Manchesterem United.
*****
Dziś jest zakończenie roku z czego jestem bardzo zadowolona. Skończyłam studia, spełniłam największe marzenie i podpisałam kontrakt, a co najważniejsze mam najwspanialszego narzeczonego na świecie. Szkoda tylko że widziałam go dosłownie na święta.
- No przyjaciółko, będziemy się zbierać. – Powiedziała Kelly która również jak ja jest w tej samej reprezentacji siatkówki co ja.
- Jasne Kelly tylko jeszcze skoczę do toalety. – Jak powiedziałam też tak zrobiłam. Kiedy wyszłam z łazienki moja przyjaciółka sprawdzała coś w telefonie.
- Idziemy ? – Przytaknęła głową i opuściłyśmy nasz pokój. Zapomniałam wspomnieć że zrobiłam sobie wreszcie prawko i nikt mnie nie musi wozić, a mój samochód jest wypożyczony, ale nie muszę za niego dużo płacić tak więc wszystko jest dobrze.
Droga szybko nam minęła, z czego się cieszyłyśmy. Po wyjściu z samochodu udaliśmy do grupki naszych przyjaciół, których zauważyliśmy przy krzesełkach. Podeszliśmy do nich, a ja zdałam sobie sprawę że Niall też tu jest. Podbiegłam do chłopaka który szedł w naszą stronę i rzuciłam mu się na szyje.
- Niall.- Wyszeptałam i złączyłam nasze usta w pocałunku.
- Albo mi się wydaję, albo schudłaś ? – Kurde, myślałam że nie zauważy. Ostatnio byłam tak zestresowana egzaminami i miałam tyle treningów że nie maiłam czasu na jedzenie.
- Wydaje Ci się. – Powiedziałam splatając nasze ręce.
- Camila przecież widzę, a przede wszystkim czuję. No ale nic, kiedy przyjedziesz do naszego mieszkania, będę cie pilnował.- Uśmiechnęłam się. Co czy on powiedział naszego mieszkania ?
- Naszego mieszkania ? – Byłam bardzo zdziwiona.
- O ile mnie pamięć nie myli księżniczko, 2 lata temu obiecałaś mi że zamieszkamy razem po studiach, więc kupiłem nam mieszkanie. Mam nadzieje że Ci się spodoba. – Kurde, ale ja też chciałam się dołożyć.
- Niall ale ja też chciałam się dołożyć do tego mieszkania. – powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Kochanie, nie zarabiam mało, więc nie masz się czym przejmować. – pocałował mnie w czoło, po czym zajęliśmy miejsca.


NOTKA: Kochani, szczerze mówiąc nie mam pojęcia co powiedzieć. Jestem w szoku. Na samym początku chciałbym podziękować Madzi i Gosi za tą całą akcję, ale przede wszystkim wam czytelnikom, ponieważ skomentowaliście rozdział z własnej woli. Jestem naprawdę mile zaskoczona. A co do 3 części to raczej jej nie będzie ponieważ wszystko co miało by być w 3 części będzie w epilogu. A co do epilogu będzie 4 częściowy ;)

5 komentarzy: